Drukuj
Odsłony: 5024

 

Punktualnie o godz. 9.00 wyruszyliśmy sprzed szkoły. Pierwsze atrakcje rozpoczęły się tuż przed dotarciem na miejsce. Odbył się mini-wyścig, który miał na celu wyłonienie osób zajmujących miejsca siedzące. Wygrało pierwsze 10 osób, reszta musiała zadowolić się kłodami. Jednakże i tym razem dziewczęta pokazały iż są gotowe na każdą sytuację. Zaopatrzone były w kocyk.

Gdy tylko pani Pogoda razem z panią Hirsz dotarły do celu uczniowie ruszyli w odmęty lasu w poszukiwaniu drewna co okazało się wcale nie tak łatwym zadaniem.

Kilka minut później ognisko płonęło, kiełbaski wesoło skwierczały piekąc się na patykach, a w tle pobrzmiewała gitara Marcina przy wtórze śpiewających. W momencie, gdy wszyscy upiekli co chcieli, a naprawdę przeróżne rzeczy to były, podzieliliśmy się na 2 grupy. Jedna leniuchowała pilnując ognia, podczas gdy druga, pod opieką pani Pogody, ruszyła na spacer Wydmą. Spacer był wspaniałym przerywnikiem od monotonii lekcji, można było nawiązać sporo nowych znajomości, pohasać po Wydmie, oczywiście po wyznaczonych trasach. Godzinny spacer zakończył się w miejscu jego rozpoczęcia.

Po zagaszeniu ogniska, obydwie grupy ruszyły w kierunku szkoły kończąc ewent.

Adrian Zblewski