Wywiad z Konradem Kobuszewskim
Czy pamiętasz swój pierwszy sukces?
Na pewno miał on miejsce w szkole podstawowej, ale było to tak dawno, że nie potrafię już dokładnie określić, jakiego przedmiotu dotyczył.
Czy jakieś Twoje nadzwyczajne umiejętności były widoczne już na etapie przedszkola?
Myślę, że tak, choć moja pamięć nie sięga tak daleko. Zawsze byłem ambitny i z opowiadań rodziców wiem, że byłem bardzo ciekawy świata, zadawałem dużo pytań, na które oni nie zawsze potrafili mi odpowiedzieć.
Który ze swoich sukcesów uważasz za najważniejszy?
Każdy z osiągniętych sukcesów jest dla mnie bardzo ważny. Jednak największe znaczenie ma Olimpiada Historyczna. Z dziedziny nauk ścisłych cenię sobie sukces w Lidze Matematycznej i konkursie "Bieg po indeks" organizowanym przez Politechnikę Koszalińską.
Czy nauka sprawia Ci radość, czy może traktujesz to bardziej jako obowiązek?
Zależy...To oczywiste, że nauka niektórych przedmiotów sprawia mi więcej radości niż nauka innych. Z pewnością nie mogę powiedzieć, żeby fizyka i matematyka były dla mnie obowiązkiem. Traktuję je bardziej jako pasje.
Czy rodzice zmuszali Cię do nauki, czy sam się mobilizowałeś?
Sam się mobilizowałem. Jednak uważam, że rodzice czasami też muszą mnie zmotywować, coś podpowiedzieć lub pomóc. Oczywiste jest, że do matematyki i fizyki nie muszę się zbytnio zmuszać, ale do niektórych innych przedmiotów owszem.
Co sprawia Ci większą przyjemność: przeczytanie książki historycznej czy rozwiązanie zadania z matematyki?
Zdecydowanie zadania z matematyki, bo jak wcześniej wspomniałem, nie sprawia mi to żadnych trudności.
Dlaczego wybrałeś Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Ustce ?
Było kilka powodów. Najistotniejszym z nich było to, że wcześniej uczęszczałem do gimnazjum znajdującego się w tym samym budynku. Z tej racji znałem większość nauczycieli i wiedziałem, że dobrze przygotują mnie do matury oraz konkursów i olimpiad. Nie bez znaczenia było też to, że moi koledzy również wybrali tę szkołę. Skłoniło mnie też do tego po części moje lenistwo: gdybym zapisał się do szkoły w Słupsku, musiałbym wstawać znacznie wcześniej.
Zostawmy na chwilę temat konkursów, przejdźmy do pytań dotyczących bardziej Ciebie niż Twoich sukcesów. Skoro już byliśmy przy lenistwie, to powiedz nam, czy sam uważasz się za człowieka leniwego?
Chyba tak...Uważam, że mógłbym robić więcej rzeczy, niekoniecznie związanych z nauką. Podjąć działania, które pozytywnie wpłynęłyby na moje życie.
Czy poza nauką masz jakieś inne zainteresowania?
Interesuję się sportem, przede wszystkim amatorską siatkówką. Jednak moje zainteresowania są głównie związane z nauką.
Czy masz jakieś miejsce, do którego chciałbyś się wybrać? Dlaczego akurat tam?
Jest wiele miejsc, które chciałbym odwiedzić. Myślę, że jesienną porą z chęcią wybrałbym się na wyspę Krk do miejscowości Stara Baška, ponieważ można tam odnaleźć spokój ducha, a poza tym jest tam słonecznie i ciepło.
Co dla Ciebie jest najwyższą wartością w życiu?
Hmmm... Trudne pytanie, człowiek w życiu szuka tylko szczęścia, a to szczęście może osiągnąć na wiele różnych sposobów. Najważniejsze w życiu to mieć ideę i dążyć do jej spełnienia. Myślę, że właśnie to zapewni szczęście.
Czy przy tym natłoku pracy znajdujesz czas dla rodziny i przyjaciół?
Ostatnio nie, lecz staram się spotykać z nimi- w miarę możliwości- jak najczęściej. Przede wszystkim widuję przyjaciół w szkole i kiedy gram w siatkówkę.
Kto jest dla Ciebie autorytetem i dlaczego?
Jest kilka osób, które podziwiam, na przykład ludzi, którzy są bardzo kreatywni i pomysłowi. Bardzo ciekawą osobą wydaje mi się Erwin Schrödinger - twórca mechaniki kwantowej, miał tysiące kochanek.
A czy Ty też chciałbyś mieć tyle kochanek?
Oczywiście. (śmiech)
Czy żałujesz czegoś w życiu?
Nie ma takiej rzeczy, której bym żałował i która poprowadziłaby moje życie w złym kierunku.
Co robisz z pieniędzmi, które dostajesz w ramach stypendium?
Założyłem lokatę, żeby zniwelować inflację.
Czy oglądasz jakieś seriale?
Jeśli chodzi o seriale to bardzo lubię te z Małgorzatą Kożuchowską, na przykład "Rodzinka.pl", są tam bardzo ciekawe teksty, takie życiowe, które można usłyszeć u siebie w domu. Z seriali lubię jeszcze "Dr. House".
Dziękujemy bardzo za udzielenie informacji. Życzymy Ci wszystkiego najlepszego, kolejnych sukcesów i czekamy na Twojego Nobla.
Honorata Kazin, Oliwia Broniek, Tomasz Grabarczyk